24-go
lipca br. miała miejsce w Błażowej niecodzienna impreza. Po raz pierwszy
spotkali się tu członkowie rodu Krygowskich, którego jedna z gałęzi wywodzi
się z Futomy i Błażowej. W spotkaniu wzięło udział ponad 200 spokrewnionych
ze sobą osób , mieszkających w Polsce, Australii, Niemczech i USA.
Goście
mieszkali w budynku zespołu Szkół w Błażowej i tam też było biuro Zjazdu.
Jego uczestnicy dostali identyfikatory oraz materiały dokumentujące historię
rodu.
O sprawną
realizację założonego programu dbał Jan Krygowski, s. Zbigniewa.
Aby Zjazd mógł się odbyć, uczestnicy musieli ponieść wszelkie związane
z nim koszty, bo kto by im sprostał? Krygowscy mają zamiar spotykać się
co kilka lat.
Dlaczego
Błażowa?
Tu ich
rodzinne gniazdo. W Błażowej osiedlił się Kazimierz, s. Jana, a
jego dom ma już innego właściciela. Nawet gdyby był w rękach Krygowskich,
i tak nie pomieściłby uczestników Zjazdu. Doczesne szczątki przodków Krygowskich
spoczywają na cmentarzach w Błażowej i Futomie. W kościołach parafialnych
w obu miejscowościach odprawiane były Msze Św. za spokój ich dusz.
Uczestnicy
Zjazdu odwiedzili wszystkie miejsca związane z historią rodziny: Błażowę,
Hartę, Dynów i Futomę. Najbardziej istotne było jednak, że mogli ze sobą
przebywać, oglądać albumy rodzinne, dzielić się nawet strzępami wspomnień.
W sobotę
w czasie uroczystej kolacji czas umilała im kapela z Futomy, prowadzona
przez Krygowskiego po kądzieli, pana Antoniego Sowę.
Odczucia
uczestnik6w Zjazdu
Wszyscy,
z którymi udało mi się zamienić kilka słów, byli bardzo wzruszeni. Krystyna
Guniewska wnuczka Antoniego, prawnuczka Jana i Julii, rozrzewniła
się na widok pamiątek rodzinnych, albumów, listów i fotografii, wyłożonych
w Domu Parafialnym. Maria Bielawska z USA, wnuczka Kazimierza Krygowskiego,
córka Mariana była jedną z inicjatorek Zjazdu. Krygowscy odna1eźli
się w internecie. W ten sposób udało się dotrzeć do Witolda Kroemeke
w Niemczech, Marysi Krygowskiej-Doniec z Krakowa i Jana
Krygowskiego z Rzeszowa. Komunikacja internetowa bardzo ułatwiła
zadanie w tym względzie. Dzięki temu, choć rozproszeni po świecie, mogli
się skrzyknąć i przyjechać do Błażowej.
Edward
Krygowski śledził linię Piotra z Futomy. Dowiedział się tym sposobem
wielu ciekawych rzeczy, np., że nazwisko Krygowski nosi pół Polski...Uczestnicy
Zjazdu są zaś ze sobą spokrewnieni do piątego pokolenia. Trzeba tylko ustalić
stopień pokrewieństwa pomiędzy poszczególnymi członkami rodu, a to wymaga
czasu.
Pan
Krygowski z Narola cieszył się, że w Błażowej spotkał całą rodzinę.
Był przekonany, że jest ich tylko czterech braci.
Ci,
którzy znali zmarłego Księdza Dziekana żałowali, że nie dożył on tej radosnej
dla Krygowskich chwili. Głosił hasło "Polska silną rodziną". Familia Krygowskich
uważała Go za swego wielkiego przyjaciela.
Historia rodu
Sięga
w zamierzchłe czasy do Wojciecha z Kryga, który za jakiś chwalebny czyn,
którym się wsławił, zyskał nobilitacje. Nie wiadomo, ile w tym podaniu
prawdy, a ile mitu. Najlepiej udokumentowana jest w tej chwili linia błażowsko-futomska
Jan(1840-1888)
- wójt gminy i właściciel młyna w Futomie i Julia (1847-1934) z Drozdowskich
doczekali się ośmiorga dzieci, w tym sześciu synów. Ksiądz Julian przez
długie lata był proboszczem w Zręcinie, Antoni - rolnikiem, Władysław
Zasłużeni dla kultury polskiej
Krygowscy
mieli wielkie aspiracje naukowe. Toteż ich ród wydał wybitne postaci w
wielu dziedzinach. Wspomniany Bogumił był profesorem na Uniwersytecie w
Poznaniu. Jego syn jest również profesorem. Edward Nieznański z rodziny
sybiraków jest profesorem nauk humanistycznych, prorektorem ATK. Kilka
wybitnych postaci wydała linia wadowicka, ale to należy do końca udokumentować.
Słynnego taternika, Władysława Krygowskiego, autora blisko tysiąca prac,
też łączą
Rodzinę
Albina Krygowskiego, syna Władysława z Głowienki, spotkało w młodości nieszczęście.
Dwie ich córeczki,
Ten niezwykły Zjazd może zainspiruje inne rody do podobnych spotkań rodzinnych?
Bowiem "przychodzi w życiu człowieka taka chwila, że chciałby wiedzieć,
kim naprawdę jest. Rozkłada wtedy przed sobą swoje życie jak talię kart
HD.