1 strona Sekretów     Proza     Poezja

Wspomnienie z uroczystości

Piękny - słoneczny i ciepły, ostatni dzień maja. Wiosna w pełnym rozkwicie - pachną bzy i jaśminy, śpiewają ptaki. Przed gmachem Mazowieckiego Okręgu PZN na Jasnej w Warszawie, wraz z panią dyrektor Małgorzatą Pacholec zebrała się spora grupa członków i sympatyków Kiubu Twórczości ŻAR. Tego dnia czeka nas miła uroczystość. Wkrótce już zmierzamy wygodnym, klimatyzowanym autokarem w kierunku Wołomina. Jeszcze jeden zakręt i jesteśmy na miejscu.

Wchodzimy na zacieniony wysokimi drzewami teren. Ponieważ zbliża się południe i słońce coraz mocniej przygrzewa - chłód parku okalającego stojący na wzgórzu Dworek, przynosi ulgę. Jednocześnie towarzyszą nam dodatkowe emocje związane z tym miejscem - wiemy, że dworek został zbudowany w połowie XIX wieku przez Wacława i Annę Nałkowskich - znanych wówczas i cenionych geografów. Tu także mieszkały i tworzyły: znana wszystkim pisarka - Zofia Nałkowska i (dziś już trochę zapomniana) jej siostra - Hanna Nałkowska - utalentowana rzeźbiarka. To tu przed laty odbywały się liczne spotkania literackie, stąd rozbrzmiewały dźwięki muzyki, były organizowane wystawy. Później dom został sprzedany, następnie bardzo podupadł i uległ dewastacji. Na szczęście w 1992 roku - dzięki zaangażowaniu wielu osób i instytucji - udało się doprowadzić do odbudowy i utworzenia w nim Muzeum im. Zofii i Wacława Nałkowskich, zwanego „Domem nad Łąkami".

I właśnie w tym miejscu odbyło się uroczyste rozstrzygnięcie Konkursu Małej Formy Literackiej, zorganizowane już po raz trzeci przez Mazowiecki Klub Twórczości „ŻAR".

Uroczystość prowadzona przez Kustosz Muzeum - panią Marzenę Kubacz przebiegła w niezwykle ciepłej, sympatycznej atmosferze. Na wstępie pani Kustosz powitała gospodarzy tego obiektu - panów Michała Jakubowskiego -Burmistrza Kobyłki i Jerzego Mikulskiego -Burmistrza Wołomina, pana Andrzeja Zaniewskiego - przewodniczącego Związku Literatów Polskich, panią Małgorzatę Pacholec - Dyrektor Zarządu Mazowieckiego Polskiego Związku Niewidomych, panią Wiesławę Krych - przewodniczącą Koła PZN w Wołominie, organizatorów, sponsorów, członków jury oraz licznie przybyłą publiczność, po czym zaprosiła na koncert w wykonaniu pań: Moniki Walter fflet i Marianny Waszkiewicz fortepian.

Po koncercie, który przeniósł nas w świat muzyki i wprowadził w odświętny nastrój, pani Kustosz poinformowała, że na Konkurs wpłynęło 20 prac (z obu dziedzin - prozy i poezji). Natomiast Jury w składzie: Andrzej Zaniewski (przewodniczący), Ksawery Jasieński v-ce przewodniczący), Irena Pursa (sekretarz), Irena Rybak i Stanisław Stanik (członkowie) - dokonało wyboru najlepszych prac.
Następnie głos zabrał pan Andrzej Zaniewski - przewodniczący Związku Literatów Polskich, który odczytał komunikat Jury oraz nazwiska nagrodzonych osób, po czym - wspólnie z Panem Andrzejem Żakowskim - pomysłodawcą i przewodniczącym Klubu ŻAR, oraz panami Burmistrzami - wręczył laureatom nagrody.

I tak: tytuł Laureata oraz Nagrodę Burmistrza Miasta i Gminy Wołomina w kategorii prozy dobył pan Piotr S. Król z Warszawy.
Tytuł Laureata oraz Nagrodę Miasta Kobyłki w kategorii poezji Jury przyznało pani Irenie Stopierzyńskiej-Siek z Warszawy.
II miejsce w kat. poezji zajęły: pani Iwona Zielińska-Zamora z Łodzi i pani Hanna Domańska z Sochaczewa.
Dyplomy z wyróżnieniami w kategorii poezji otrzymali: Agata Miszczak z Warszawy, pan Jan Polkowski z Kobyłki, pani Barbara Murzyńska z Łukowa oraz pani Jadwiga Wudzyńska z Radomia, II miejsce w kat. prozy zajął pan Jacek Butlewski z Poznania, III miejsce w kat prozy zajęły: pani Iwona Zielińska-Zamora z Łodzi i pani Anita Grądzka z Sędziejowic, Dyplomy z wyróżnieniami otrzymali: pan Józef Wawroń ze Świecia i pan Mariusz Talanek z Tomaszowa Mazowieckiego.

Pan Andrzej Zaniewski nie krył zadowolenia z poziomu niektórych prac. Stwierdził, że wiele osób, które nadesłały swoje prace, powinny nadal pisać, mają ogromne talenty. Dlatego podobne konkursy literackie mają ogromne znaczenie. Zapewnił też o swojej przyjaźni w stosunku do twórców zrzeszonych w Klubie ŻAR. Podziękował jednocześnie organizatorom konkursu, członkom jury za sumienną pracę, a także przedstawicielom władz - za uhonorowanie swoją obecnością tej uroczystości. Następnie pani Irena Pursa przeczytała kilka nagrodzonych wierszy. Słuchaliśmy ich w skupieniu i zadumie. Pierwszy z odczytanych utworów został napisany przez 14-letnią, najmłodszą uczestniczkę Konkursu - Agatę Miszczak. Pozwalam go sobie przytoczyć:

Kolory mówią o sobie
Masz swój ulubiony kolor?
I jak myślisz - dlaczego go lubisz?
Może określa Twoje usposobienie
Twój tryb życia?
Zastanów się
Może jest to Twoje drugie ja
Którego nie znają Twoi przyjaciele
I inni
Choć na pewno chcieliby je poznać
Chcieliby Cię w ten sposób zaakceptować
W twoim innym dla nich wcieleniu

Odczytane wiersze zostały nagrodzone dużymi brawami.

Na zakończenie uroczystości pani Małgorzata Pacholec, dziękując organizatorom Konkursu oraz członkom Jury za ogromną pracę, wyraziła nadzieję, że „palący się już mocnym płomieniem” Klub ŻAR zorganizuje w następnym roku kolejną edycję Konkursu Literackiego. Natomiast pani Irena Stopierzyńska-Siek - w imieniu swoim i pozostałych twórców podziękowała władzom PZN i Klubu ŻAR za możliwość comiesięcznego spotykania się w Okręgu na Jasnej. Podczas tych spotkań osoby zainteresowane pisaniem, mają możliwość podzielenia się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami. Natomiast przywiezione utwory mogą być poddane wzajemnej, życzliwej krytyce, co okazuje się bardzo potrzebne.

Uroczystemu rozdaniu nagród w III Konkursie Małej Formy Literackiej towarzyszyła wystawa twórczości plastycznej. Dlatego po wzajemnych podziękowaniach zostaliśmy zaproszeni przez panią Kustosz piętro wyżej - gdzie mogliśmy podziwiać prace pani Ireny Stopierzyńskiej-Siek, pani Anny Kozłowskiej oraz pana Daniela Truszkowskiego. Następnie - po prawdziwej uczcie duchowej - na zewnątrz, pod wspaniałymi, wysokimi drzewami pamiętającymi zapewne czasy, gdy mieszkała tu rodzina Państwa Nałkowskich - czekał na nas poczęstunek. Uśmiechnięta pani Waleria częstowała nas kawą, ciasteczkami i sokiem.

Wszystko co miłe kiedyś się kończy -musieliśmy i my pożegnać się z tym urokliwym miejscem, wspaniałymi ludźmi, których połączyła pasja pisania i ich utworami powstałymi z potrzeby serca. W imieniu swoim (a sadzę, że i innych uczestników tej uroczystości) chciałam serdecznie podziękować jej Organizatorom - zwłaszcza panu Andrzejowi Żakowskiemu oraz Jego „Prawej Ręce” - pani Małgorzacie Drzewińskiej - za umożliwienie nam oderwania się od trosk dnia codziennego i przeżycie kontaktu ze sztuką w „Domu nad Łąkami".

Renata Nowacka-PyrIik


Powrót na górę