Szanowni Państwo, Znamienici Goście, Kochana Rodzino,
Kochani Krygowscy, Drodzy Przyjaciele,
Serdecznie
pragnę powitać wszystkich gości, a przede wszystkim Ks. Dziekana Moskala
ze Zręcina, Panią Burmistrz miasta Błażowa, Stanisławę Bęben,
Ks. Janusza Krygowskiego, Karolinę Sulimowską, Marysię Bielawską, Skarbnika
Józefa Krygowskiego, Ks. Adama z Błażowej.
Doszło
do tej miłej chwili, że możemy się spotkać. Jesteśmy wszyscy związani z
nazwiskiem Krygowski. Jako organizatorzy liczymy na to, że nawiążą
się przyjaźnie, że zaczniemy z sobą korespondować, że będziemy nadal pogłębiać
wiadomości o rodzie i przodkach. Trudno mi ukryć wzruszenie
i głos się łamie, że zawitali na nasz zjazd krewni z innych
kontynentów: Australii – właśnie wstał Wojtek Majewski – witaj Wojtku,
z USA – wnuki po Stanisławie Krygowskim – Paul Krygowski –
z Nowego Jorku, Paula Leedom Krygowska i jej siostra Bonnyjean z Kalifornii
oraz Marysia Bielawska z córką Joanną, z Niemiec przybyli
do nas – Marek Krygowski – wnuk Władysława Krygowskiego,
z żoną i trzema synami, Witek Kroemeke, wnuk prof. Bogumiła
Krygowskiego, prawnuk Kazimierza, rzeźbiarza błażowskiego. Ale też podziwiam
tych, którzy dotarli do nas z odległych zakątków Polski – Elbląga, Szczecina,
Poznania.
Chciałbym,
abyśmy dobrze się czuli, więc mówmy sobie po imieniu, jeszcze raz witam
Was z otwartym sercem i staropolską gościnnością, niech nasze spotkanie
przyniesie nam wszystkim wiele niezapomnianych wrażeń i dużo radości.
Szczęść Boże,
Rodzino.
Proszę o zabranie głosu ks. Dziekana ze
Zręcina.
Jan Krygowski - prezes I Zjazdu Krygowskich